Zapowietrzone grzejniki to częsty problem. Nie grzeją one wtedy tak, jak powinny i w domu robi się chłodno. Niektórzy szukają usterki w piecu lub pompach rozprowadzających ciepło i zapominają o najprostszej sprawie – zapowietrzonym kaloryferze.
Najczęściej zdarza się to po sezonie letnim, kiedy pierwszy raz chcemy uruchomić grzejnik. Odpowietrzenie kaloryfera nie jest trudnym zadaniem, wystarczą dwa płaskie klucze, ręcznik i pojemnik na wodę.
Można oczywiście do tego wezwać fachowca. Cena odpowietrzenia jednego grzejnika to zazwyczaj 30-40 zł plus ewentualne koszty dojazdu.
Po czym poznać zapowietrzony grzejnik?
Są trzy najczęstsze objawy, które mogą sugerować, że grzejnik jest zapowietrzony. Pierwszy to po prostu zimny grzejnik pomimo jego odkręcenia. Jeśli jesteśmy pewni, że jest otwarty i powinien być ciepły (ogrzewanie jest włączone i pompy odpowiednio ustawione i sprawne), to oznacza zapowietrzenie grzejnika.
Może też dojść do sytuacji, że część grzejnika jest chłodna, a część ciepła. Ostatnim faktem sugerującym zapowietrzenie jest dziwny odgłos z kaloryfera przypominający świszczenie lub gwizdanie.
Czy każdy grzejnik odpowietrza się tak samo?
W domach zazwyczaj znajdują się grzejniki aluminiowe, a w starszym budownictwie – grzejniki żeliwne.
Jak odpowietrzyć grzejnik żeliwny? Należy rozpocząć pracę od zakręcenia termostatu lub zaworu zasilającego. W ten sposób nie zalejemy domu.
Po tej czynności wystarczy lekko odkręcić śrubunek na rurze z ciepłą wodą i poczekać chwilę na delikatny syk i lekki wyciek wody. Nie można przesadzić ze zbyt mocnym odkręceniem śrubunku, by za bardzo nie podwyższyć ciśnienia wody.
Z aluminiowymi grzejnikami jest trochę łatwiej, gdyż zamontowano w nich odpowietrznik mechaniczny, który jest bardzo wygodną opcją odpowietrzania. Wystarczy odpowiednio go przekręcić i poczekać aż syk się zmniejszy i zacznie lekko kapać woda.
Nie będziemy tu mówić o odpowietrzniku automatycznym, gdyż działa samoczynnie, a jego awaryjność to inny temat.
Który grzejnik powinniśmy odpowietrzać jako pierwszy?
Jeśli większość lub wszystkie grzejniki podłączone jeden za drugim przestały grzać lub słabo grzeją, to trzeba zacząć odpowietrzanie od grzejnika, który jest najbliżej kotła grzewczego. Nie ma sensu odpowietrzać ostatniego, bo ciepło do niego i tak nie dojdzie, jeśli nie przepływa odpowiednio przez pierwsze kaloryfery.
Jeśli odpowietrzenie pierwszego grzejnika pomoże i wszystkie kaloryfery zaczną odpowiednio grzać – zadanie wykonane, jeśli nie, to należy przejść do kolejnego grzejnika od kotła grzewczego.
